gosia149
lublin
belépett:
Legutóbbi játék
Játékaktivitás
5 Card Draw Póker
Befejezett Játék | Nyert zseton |
---|---|
6804 | 1,96 mil |
Ajándékok
Ajándékok : 297
Magamról
Rólam
Jedyna w swoim rodzaju,
Dla każdego inna...zawsze taka sama,
Dla jednych księżniczka...dla innych szara myszka,
Niezastąpiona, niepowtarzalna,
Ciągle szalona, zawsze normalna...
Wiecznie otwarta... Miłości warta.
To,że płaczę czasem nie znaczy,że jestem słaba!
To, że nie zawsze uśmiecham się nie znaczy,że nie jestem szczęśliwa!
To, że często marzę nie znaczy, że nie patrzę realnie!
To,że kocham za mocno nie znaczy,że można mnie ranić!
To,że nienawidzę nie znaczy,że jestem zepsuta!
To,że czasem milczę nie znaczy,że nie wiem co powiedzieć!
To,że nie wiem co robić nie znaczy,że nie wiem jak żyć!Nie oceniaj mnie po wyglądzie - nie wiesz kim jestem
Chcesz wiedzieć kim jestem?
Jestem zwykłą, jednocześnie niezwykłą osobą.
Tajemnica tkwi w tym, że Jestem po prostu sobą.
Jestem granicą między szaleństwem a rozsądkiem
między fantazją a strachem
między energią i niebytem
między pięknem i odrzuceniem
granicą jestem pragnień,
tak cienką, że nie do przekroczenia,
krawędzią jestem odwagi,
tak ostrą, że strach...
ciszą jestem tak cichą,
że w uszach huczy,
dźwiękiem jestem na granicy słyszalności...
Siebie, przekroczyć nie potrafię!
Dla każdego inna...zawsze taka sama,
Dla jednych księżniczka...dla innych szara myszka,
Niezastąpiona, niepowtarzalna,
Ciągle szalona, zawsze normalna...
Wiecznie otwarta... Miłości warta.
To,że płaczę czasem nie znaczy,że jestem słaba!
To, że nie zawsze uśmiecham się nie znaczy,że nie jestem szczęśliwa!
To, że często marzę nie znaczy, że nie patrzę realnie!
To,że kocham za mocno nie znaczy,że można mnie ranić!
To,że nienawidzę nie znaczy,że jestem zepsuta!
To,że czasem milczę nie znaczy,że nie wiem co powiedzieć!
To,że nie wiem co robić nie znaczy,że nie wiem jak żyć!Nie oceniaj mnie po wyglądzie - nie wiesz kim jestem
Chcesz wiedzieć kim jestem?
Jestem zwykłą, jednocześnie niezwykłą osobą.
Tajemnica tkwi w tym, że Jestem po prostu sobą.
Jestem granicą między szaleństwem a rozsądkiem
między fantazją a strachem
między energią i niebytem
między pięknem i odrzuceniem
granicą jestem pragnień,
tak cienką, że nie do przekroczenia,
krawędzią jestem odwagi,
tak ostrą, że strach...
ciszą jestem tak cichą,
że w uszach huczy,
dźwiękiem jestem na granicy słyszalności...
Siebie, przekroczyć nie potrafię!
Kedvenc zenék
https://www.youtube.com/watch?v=kTvRvmhfDis
Szeretem
Lubię duszy swej zakamarki
gdy w samotności zaglądam
za utkaną pajęczynę pragnień
by kolejny raz utulić marzenia.
Lubię zaglądać w serca kącik
gdzie w majestacie odczuć
na maleńkiej jego powierzchni
włada wielkie uczucie ciepła.
Lubię umysłu myśli głębokie
przywiane huraganem przeżyć
by złożyć je w życia talię kart
i nowego układać pasjansa.
Lubię gdy wiem, że jesteś
karmiący i duszę i serce i umysł
wyzwolonymi promieniami słońca
z głębi nieogarnionej osobowości.
O tak!
Bardzo lubie gdy chociaż jesteś..!
gdy w samotności zaglądam
za utkaną pajęczynę pragnień
by kolejny raz utulić marzenia.
Lubię zaglądać w serca kącik
gdzie w majestacie odczuć
na maleńkiej jego powierzchni
włada wielkie uczucie ciepła.
Lubię umysłu myśli głębokie
przywiane huraganem przeżyć
by złożyć je w życia talię kart
i nowego układać pasjansa.
Lubię gdy wiem, że jesteś
karmiący i duszę i serce i umysł
wyzwolonymi promieniami słońca
z głębi nieogarnionej osobowości.
O tak!
Bardzo lubie gdy chociaż jesteś..!
Nem szeretem
Nie lubię łez, bo częściej niosą s m u t e k niż radość.
Nie lubię fałszu, bo ściąga rozczarowanie, które niszczy zaufanie.
Nie lubię żalu bo ściska za mocno gardło i nie pozwala swobodnie oddychać.
Nie lubię kłamstw, bo zamykają oczy i usypiają czujność bez, której nie da sie już żyć.
Nie lubię bólu, bo zabija duszę, bo niszczy ludzkie wnętrze, parzy jak ogień pozostawiając za sobą samo pogorzelisko.
Nie lubię głupoty, bo zamyka drzwi rozsądkowi.
Nie lubię sensu bo wszystko musi być sensowne jakby tylko to było ważne.
Zastanawiam sie czasem czy bez tego czego nie lubię, żyć by sie dało i chyba tylko odpowiedź lubię bo jest szczera...
Nie lubię fałszu, bo ściąga rozczarowanie, które niszczy zaufanie.
Nie lubię żalu bo ściska za mocno gardło i nie pozwala swobodnie oddychać.
Nie lubię kłamstw, bo zamykają oczy i usypiają czujność bez, której nie da sie już żyć.
Nie lubię bólu, bo zabija duszę, bo niszczy ludzkie wnętrze, parzy jak ogień pozostawiając za sobą samo pogorzelisko.
Nie lubię głupoty, bo zamyka drzwi rozsądkowi.
Nie lubię sensu bo wszystko musi być sensowne jakby tylko to było ważne.
Zastanawiam sie czasem czy bez tego czego nie lubię, żyć by sie dało i chyba tylko odpowiedź lubię bo jest szczera...