To tylko pozory, że można sobie zapisać w słupku bądź co i to już będzie wiersz wolny, ponieważ naprawdę dobry wiersz wolny nie może być wierszem wolnym od reguł w ogóle, a są to:
- oryginalny pomysł na całość
- zaskakujące skojarzenia
- wyrafinowane skróty myślowe
- nienachalna filozofia
- subtelna ironia
- odkrywcze intelektualne odniesienia
- nowatorskie metafory
- błyskotliwe porównania
- zakręcone paradoksy
- innowacyjne neologizmy
- celne puenty...
No! Jeżeli to jest mało! Taki poeta od wolnych wierszy musi być spostrzegawczy, oczytany, odkrywczy, wrażliwy i musi być mistrzem w posługiwaniu się językiem... tylko jak to wytłumaczyć komuś, kto tego nie czuje?
stoprocent mnie
W otchłani nocy, w gwiezdnym pyle,
biegnę i biegnę, nieustannie.
Uciekam wciąż, wciąż dalej byle,
samotny niczym wilk, choć w stadzie.
Nie głaszczcie, proszę. Bo ugryzę!
I na nic wasze czułe słowa.
Wszak ja sam siebie nienawidzę.
I nie pozwolę się tresować.
Czasem, samotnie, zaskowyczę
gdy sądzę, że nikt o tym nie wie.
Lecz nawet gdybym biegł najszybciej,
nie umiem uciec sam od siebie.
Twarze i słowa zza zasłony
wciąż wykrzywiają się koślawie.
Nie będę słuchał, nie przystanę.
Samotny niczym wilk, choć w stadzie.