****
stoję na rozdrożu swego przeznaczenia
gotowa ruszyć ścieżką w świat mi nieznany
w dłoni trzymam puchar wypełniony losem
w kolorze szarości cieniem zamazany
nie wiem dokąd zmierzam gdzie się zatrzymam
ile jeszcze przede mną dróg zapomnianych
gdzie kres mej wędrówki jak długo wytrzymam
komu niosę szczęście komu łez wylanych...
lecz iskierka nadziei wciąż ogrzewa mą duszę
blask jej światła przeszywa ciemności rozdroży
stanę na chwilę, odpocznę potem znów wyruszę
by zdążyć zanim nicość cień swój położy
i choć jest cicho i ciemno nie czuję bojaźni
bo jestem pełna wiary, nadziei, miłości
a w sercu świat widziany oczami wyobraźni
bez bólu, cierpienia, ludzkiej ułomności...
@_piszonka
prihlásili ste sa:
https://www.youtube.com/watch?v=TFjmvfRvjTc
Last game