Tak wiele przyszło przejść dróg,błąkać się niczym ślepiec w dolinie mgieł,lecz to nic nie znaczy w porównaniu z wojny smakiem,nie zrozumie tego ten kto o świst kul nie otarł się,nie zobaczył jak pada u jego stóp osoba bliska-narzeczona.Wpajali nam że to misjia która ma nieść pokój,lecz nie pokój a śmierć niosła.Serce pęka a żyć trzeba z poczuciem bezradności-gdy swej narzeczonej piersią nie można było zasłonić.Jak żyć gdy co noc widzi się obraz jeden???Pochowana w mogile zbiorowej,nie wie nikt gdzie choć świeczkę zapalić?Lecz w sercu Jesteś,uśmiechasz się,TAKĄ CIĘ PAMIĘTAM I PAMIĘTAĆ NIE PRZESTANĘ.............. KOSOVO