___Alicja___

 
Семейное положение: в отношениях
Интересуюсь: женщинами, мужчинами
Ищу: развлечения
Знак зодиака: Овен
День рождения: 1995-04-11
Присоединился: 24.11.2011
Inteligentni ludzie są często zmuszani do picia,by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami.
новый уровень: 
очков нужно: 19
Последняя игра

Gdy dzieci pytają mnie dlaczego...

tato tak długo musisz pracować a kiedyś nie musiałeś, lub dlaczego musisz iść do pracy w sobotę choć obiecałeś, że pójdziemy razem na sanki. Pokazuje im zdjęcie Tuska i tłumaczę, że ten pan z fotografii i jego koledzy kierują państwem. Niestety robią to tak, źle, że tata musi przez połowę miesiąca pracować na państwo, od którego nic nie dostajemy w zamian. Potem tłumaczę, że przez drugą połowę miesiąca muszę pracować na nich, na mamę, żeby mogła się nimi opiekować, na nowe ubrania, jedzenie, dom, lekarza, lekarstwa na naukę angielskiego, a że państwo jest tylko jedno a was jest więcej dlatego tata musi pracować na was dłużej. Wtedy dzieci bez wahania odpowiadają, żebyś tato nie pracował na państwo skoro od państwa nic nie dostajemy, a jak pracujesz na nas to masz dom, masz mamę i nas - rodzinę i my wszyscy cię kochamy. Wtedy im mówię, że to jest właśnie wina źle kierowanego państwa. Dzieci pytają to dlaczego tym państwem kieruje Tusk... TUSKU DONALDZIE chcę ci powiedzieć, że jesteś winny krzywdy POLSKICH rodzin i POLSKICH dzieci! Zdradziłeś Polaków i na pewno nie jesteś jednym z nas ! Sprzedałeś nas wraz ze swoim kamratami za kilka srebników! ZDRADA !


...Polak potrafi... :-)

Dziś u nas w tym naszym kochanym kraju, jak sie nie ma głowy do interesów, to cza kombinować, bo sie żyje jak dżunglii jakiejś.Ja z małżeństwa mam czwórkę a tera żyję z drugom konkubiną, ma ona trójką dzieci swoich i dwójkę chyba moich, mówiom, że jedno tylko podobne troche do mnie, ale mie to wali. Z robotom ciężko, mieszkam koło biedronki i widze jak to kobitki biedne na tych paletach tony przerzucajom a kasjerki w pampersach siedzom, bo przerw nie ma. Robić za 1200-1500zł, po 10godz. to cza na łeb spaś. Po co mam iść do roboty jak wszystko mam za darmochę. Musiał bym mieć z trzy tysie, bo dwa mam i nic nie robie. Zasiłki na każde dziecko,zasiłki z mopsiku, żarcie z darów, tyle tego, że się jeszcze połowę sprzeda jest na fajki i jakom flaszke..., mieszkanie i węgiel nas nie interesuje. Mamy mieszkanie zadłuzone, jeden bogaty gościu myślał, że interes życia zrobi i se kupił cały dom z nami i teraz się nie nudzi lata se po sądach, urzędach. Emerytów wysiudał zostało 6 rodzin, sami bezrobotni i z dziećmi, nas nie ruszy nawet czołgiem. Ostatnio przysłał mi kolejne upomnienie, że mu 13 tysi wisze za czynsz, to chyba z dwie godziny sie turlałem ze śmiechu. Już raz próbował i wyszedł na pszygupa... Mamy kontakty z co najmniej dziesięcioma organizacjami "Pomocy...", Przemocy...","Na rzecz dziecka", "Dziecko w rodzinie"..., "Rodzina Katolicka", "Dom Boży€" itp.itd... Nawet jak trzeba media się powiadomi, chętnie z kamerami przyjadą..., one lubią takie "njusy"... Jak się mnie czepiają, z urzendu pracy, to se nogę smaruje z trzy dni wcześniej taką maścią i idę do lekarza. Chłop jak zobaczył że taka sina, to aż się wystraszył i dał zaświadczenie na 2 m-ce, że nie zdolny do roboty.Tera na komisje staje i bede miał z głowy urząd. Telewizor 40cali, dostałem od księdza, bo se kupił taki wielki, taki w 3D-e. On jest bogaty i jego też nikt nie ruszy a wogule ma jeszcze lepiej, też prawie nic nie robi, tylko bajeruje ludków i a ma co chce. A kasy ma w brud, ale to uczony chłop, ma nawet tytuł naukowy - chyba nawet jakiś doktór od aniołków i diabołków... i nie musi ze swoimi dziećmi mieszkać, tylko z gosposiom. Teraz się probosz buduje, to trochę dorabiam przy murarce no i spokój od baby i dzieci... Mam cyfrę+, jak się kapną, że nie płacę, to biere polsat, na kartę i tak w kółko. Internet mam od sąsiada z wifi, czasem mu za to odpale fanta...Telefonów mam z trzy, i to najlepsze - sarkofony a ile sprzedałem. Komornik przychodzi, to mówie - niech se wybierze i weźnie najładniejsze dziecko..., ale nie chce, zrobi fotke, cóś popisze i se idzie... Mikołaja dzieciakom urządziłem takiego, i obce z sąsiectwa tesz skorzystały, bo wszystkie dzieci som nasze i niech one majom lepiej i na razie nie widzom, że tu taka nędza... Ze mnom jest im dobrze, bo dziecka nigdy nie uderzem a pszeciwnie nagrode dam, jak cóś porządnego do domu z marketu przynioso. Wiedzom dokładnie co warto brać, by sie w domu nie marnowało i co idzie szybko sprzedać. Ostatnio cza mi było więcej grosza, to babę wysłałem do opieki, popłakała i 7 stówek dali. Rachunki za prąd, wodę, itd., oddajemy też do opieki. Raz pyskowali, to wszystkie dzieci my im przynieśli i cały dzień siedzielim i pomogło. Żyć można..., tylko dziecków cza narobić i wszendzie łazić i płakać, że dzieci głodne a tu zima, dach przecieka i taka bieda. Państwo nasze nie jest złe, pod tym względem, słowa złego nie powiem, ino cza mieć łeb..., by to wszystko skumać, wiedzieć co i jak i walić głupa i sami dajom...


...Czarny chumor...

 

Poszło 2 żydów po lody, jeden dostał kulkę, a drugi z automatu.

 

w jakim aucie zmiesci sie najwiecej zydow .......w vw z gazem

 

żona mówi do męża, -żądam rozwodu, już cię nie kocham - dlaczego kochanie - bo jesteś pedofilem -hm mocne słowa jak na ośmiolatkę

 

Krakow.Rok 1942.Na rynku lapanka.Wsrod zlapanych jest mlody Wojtyla.W pewnym momencie jeden z rownie mlodych niemieckich zolnierzy celuje do niego z karabinu.Gdy ma juz wystrzelic rozchyla sie niebo, Pan Bog wstrzymuje zolnierza i mowi."Tego nie zabijaj.Ja wyznaczylem ze on zostanie Papiezem" A mlody niemiecki zolnierz mowi "Zgoda nie zabije go ale pod jednym warunkiem.Ze ja kiedys zostane jego nastepca"  


Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna ?

Pół godziny żebrania.

 

Do przedziału wagonu sypialnego przez pomyłkę sprzedano bilet mężczyźnie i kobiecie. Lekko zażenowani kładą się spać, mężczyzna na górnej koi. Zanim zasnęli, kobieta widzi spuszczoną na sznureczku kartkę, a tam napisane:
- Jeśli chce pani spędzić ze mną tę noc, proszę delikatnie pociągnąć za sznurek. Jeśli nie, proszę pociągnąć 100 razy, z tym że ostatnie 20 bardzo szybko.

 

Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi:
- Spełnię twoje 3 życzenia...
- Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, dwa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba...
- No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
- No dobra... mam prośbę! zrób abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!!!
- Proszę bardzo!
Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu szczytował 5 razy...

 

Platformie zaczynają drastycznie spadać sondaże, w związku z tym Tusk postanawia chwycić się ostatniej deski ratunku - pomocy z góry. Modli się więc:
- Panie Boże, wiem, miałem nie klękać przed księdzem, ale jeżeli przegram wybory i ludzie odkryją ile ukradliśmy, to mnie zabiją. Proszę, pomóż mi...
Nieoczekiwanie odzywa się Bóg:
...- Donek, nigdy cię za bardzo nie lubiłem, ale niech ci będzie. Uradowany premier zwołuje konferencję prasową nad jeziorem i mówi:
- Jestem prawdziwym cudotwórcą i zaraz to udowodnię. Zobaczycie, będzie wam się żyło lepiej!
Podchodzi do jeziora i zaczyna chodzić po wodzie. Czeka na aplauz, zamiast tego leci kamień. Drugi, trzeci, w końcu cała lawina. Donald wpatruje się zdziwiony, a ludzie krzyczą: I to ma być premier? Nawet pływać nie umie!

 

U lekarza zjawia się mężczyzna po trzydziestce i mówi:
- Panie doktorze, mam problem z seksem
- W takim razie niech pan mi opowie o swoim zwykłym dniu - zachęca lekarz
- Wszystko zaczyna się jeszcze w środku nocy. Żona budzi mnie o trzeciej nad ranem na mały numerek, a potem jeszcze raz o piątej, żebyśmy mogli kochać się przed pójściem do pracy.
- Aha... wszystko jasne - odpowiada lekarz
- Nie... sekundę - tłumaczy mężczyzna - bo widzi pan, zawsze kiedy jadę pociągiem do pracy spotykam tę ślicznotkę, znajdujemy wolny przedział i kochamy się cała drogę.
- Aha... teraz już wszystko jasne - przytakuje doktor
- Nie... sekundę - kontynuuje pacjent - kiedy przyjeżdżam do pracy nie mogę oprzeć się urokom mojej sekretarki i kochamy się na zapleczu.
- Aha... teraz już wszystko jasne - ocenia specjalista.
- Nie, nie, nie - ripostuje facet – Podczas obiadu widzę się z bardzo atrakcyjną kelnerką, a że bardzo mi się podoba, kochamy się w restauracyjnej kuchni.
- Aha... wszystko jasne - informuje doktor.
- Nie... jest ciąg dalszy - dodaje pacjent – kiedy wracam do pracy muszę zaspokoić moją wymagającą szefową, bo inaczej wylałaby mnie z pracy.
- Aha... - mówi lekarz - teraz wszystko jasne.
- Na co mężczyzna odzywa się:
- Nie, to jeszcze nie wszystko. Bo kiedy wracam do domu moja żona tak cieszy się z mojego powrotu, że chce ulżyć mi jak tylko ujrzy mnie w drzwiach.
- Więc w czym problem? - pyta doktor
- No cóż - odpowiada trzydziestolatek - strasznie mnie boli gdy się onanizuję.

 

 

 


...Kawał o Jasiu,Małgosi i...

Donald Tusk odwiedza z roboczą wizytą szkołę podstawową.
Po oficjalnej akademii pani mówi do uczniów- kochane dzieci jeśli macie jakieś pytania to możecie zadać je teraz panu premierowi.
Zgłasza się Jasiu: - Panie premierze mam do pana dwa pytania
Pierwsze: -Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa?
Drugie: -Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?
Premier zastanawia się nad odpowiedzią i nagle dzwoni dzwonek na przerwę...
Po przerwie dzieci wracają do klasy a pani mówi: -Kochane dzieci jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania do Pana premiera to pytajcie.
Zgłasza się Małgosia: - Panie premierze mam do pana cztery pytania
Pierwsze: -Skąd wziął się trotyl na skrzydłach tupolewa?
Drugie: -Czy śmierć nawigatora Jaka-40 ma coś wspólnego z katastrofą w Smoleńsku?
Trzecie: -Dlaczego dzwonek na przerwę zadzwonił 20 minut przed czasem?
Czwarte: -Gdzie zniknął Jasiu?
cd
Premier zastanawia się nad odpowiedzią i nagle znowu dzwoni dzwonek na przerwę...
Po przerwie dzieci wracają do klasy a pani mówi:
-Kochane dzieci jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania do Pana premiera to pytajcie.
Ale nikt się nie zgłasza, nie ma żadnych pytań.... nie ma także Jasia i Małgosi...
... pewnie porwała ich Baba Jaga.

 

Źródło komixxy.pl