w ostatniej minucie roku
upycham postanowienia
- dam tomik wierszy dla przyjaciela
-mszę świętą co dnia
(nie...,- wystarczy co niedziela)
-dam uśmiech dla smutnego oblicza
temu w zwierciadle koniecznie też...
- burzę w szklance wody
bo zwyczajna codzienność
zbyt senna i mglista...
-pracy od świty do zmierzchu
by noc spokojnie przepłakać
nie w poduszkę
a w sennych majakach...
bim bam, bim bam, bim bom
na wieży rozdzwonił się dzwon
minuta szybko minęła
a tyle jeszcze życzeń miałam
dla ciebie,
dla niego,
i dla tamtych...
o świecie...
kiedy zdąrzę
pomyśleć o tobie?
kiss8for8you
Kraców
Adăugat:
łzy czasem same lecą ... nawet wtedy kiedy nie chcemy ... Available ...