![26025836_10155386248874624_9203414797147734202_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=qh2_lOBQSAsAX_woAd-&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=2e4d6baa7c5534d106df66a10690525f&oe=605B571E](https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t31.0-8/26025836_10155386248874624_9203414797147734202_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=qh2_lOBQSAsAX_woAd-&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=2e4d6baa7c5534d106df66a10690525f&oe=605B571E)
![](https://82a4917ca18878a43669-e81f99ca919e14d885759195b2e13de8.ssl.cf1.rackcdn.com/84378198_l.jpg)
beauti_46
Adăugat:
Nie liczę godzin ni lat to życie mija NIE JA
Jechałam z Nim w jednym przedziale...
Jechałam z Nim w przedziale i specjalnie nie kojarzyłam gościa z brodą. W połowie trasy zaintrygowała mnie koszulka, którą miał na sobie z trasami swoich wypraw kajakowych. No i zaczęliśmy rozmawiać. Nie należę do osób, które łatwo nawiązują rozmowę z obcymi ale tym razem to się stało tak naturalnie. Pan Aleksander był szalenie przystępny
, chętny do opowiadania historii i odpowiadania na pytania, których nigdy bym nie zadała ale On sprawił, że rozmawiało nam się jakbyśmy znali się od lat. Druga połowa podróży minęła błyskawicznie i trochę było mi żal, że to już Szczecin. Pan Aleksander wracał z Warszawy .. odbierał jakiś medal ale nie przywiązywał do tego wydarzenia zbyt wielkiej wagi , tylko o tym wspomniał. Treścią naszej rozmowy były Jego bardzo ciekawe przeżycia z wypraw po oceanach. Stawiał sobie poprzeczki coraz wyżej i wyżej...Na Kilimandżaro spełnił swoje ostatnie marzenie.
![26025836_10155386248874624_9203414797147734202_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=qh2_lOBQSAsAX_woAd-&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=2e4d6baa7c5534d106df66a10690525f&oe=605B571E](https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/v/t31.0-8/26025836_10155386248874624_9203414797147734202_o.jpg?_nc_cat=107&ccb=3&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=qh2_lOBQSAsAX_woAd-&_nc_ht=scontent.fwaw7-1.fna&oh=2e4d6baa7c5534d106df66a10690525f&oe=605B571E)