..sabbath..

11 listopada 1997 roku ukazuje się drugi singiel, a zarazem pierwszy z nadchodzącego albumu Metalliki wydany przez Vertigo na CD. Oprócz nowego kawałka odświeżono stary zakurzony hit z drugiego albumu studyjnego "For Whom The Bell Tolls". Skład

Rok 1997 Metallica zaczyna singlem z dwoma utworami live zarejestrowanymi podczas występu w kalifornijskim Irvine w tamtejszym amfiteatrze 4 sierpnia 1996. "King Nothing" bo taki tytuł ma nasz singielek wydany został 7 stycznia 1997 nakładem wytwórni Elektra na CD. Materiał zarejestrowano w składzie

Ehh panowie zeszli a trash na country, wydali ten kawałek razem z no trashowym "Whiplash", dziwne zestawienie, tuż obok "King Nothing" oba kawałki w wersji live zarejestrowane 4 sierpnia 1996 podczas występu w Meadows Amphitheatre w Irvine. Miks Przygotowany Przez Randy Stauba. Kolejny kawałek to wczesna wersja demo "Mama Said" nagrany jeszcze w Lars Dungeon 10 grudnia 1994 bez udziału Jasona i Kirka. Singiel ukazał się 25 listopada 1996 i jest to ostatnie wydawnictwo tego roku, wydane przez wytwórnię Vertigo. Singla przygotowano w składzie

I oto drugi singiel z albumu "Load" wydany 9 września 1996 roku na CD przez wytwórnię Elektra. Ja oczywiście pokazuję amerykańskie wydania, ale istnieją międzynarodowe wydane jako dwuczęściowe z dodatkowymi coverami i wersjami demo poszczególnych kawałków, wersja na UK wyszła z plakatem w czerwonym kartonowym opakowaniu, z nowym logo 4 M gwiazdą, oraz wersja japońska. Nasza wersja oprócz tytułowego kawałka ma splot "Ride the Lightning" "No Remorse" "Hit the Lights" "The Four Horsemen" "Phantom Lord" "Fight Fire With Fire". To medley zostało zarejestrowane podczas występu na zamku w Donnington 26 sierpnia 1995. Materiał przygotowano w składzie

Nadchodzi dzień 4 czerwca 1996 roku w którym to na świat przychodzi kolejne studyjne dzieło panów z obozu Metallica. Trochę czasu minęło ale po takim albumie jak black album grupa zasypywana była propozycjami grania na różnego rodzaju festiwalach pomijając już zarezerwowane własne trasy promocyjne. Szum minął, kurz opadł czas na refleksję przy stonowanym bardzo albumie, jakże innego od poprzedniczek "Load". Album ukazał się na CD nakładem wytwórni Elektra. Na okładce pierwsza rzecz jaka rzuca się w oczy jest nowe logo, bardzo utemperowane oraz pierwszy raz pojawia się 4 M, kolejny symbol grupy. Oczywiście w ramach promocji ukazują się i single, pierwszy z nich poprzedzony teledyskiem ujrzał już światło dzienne. Przed nami jeszcze dwa. Początkowo panowie zamierzali wydać podwójny album, plan jednak spalił na panewce z powodu ram czasowych nie pozwalających zarejestrować tyle utworów w ograniczonym czasie. w rezultacie na tym albumie usłyszymy połowę utworów z całości, reszta ukaże się na kolejnym krążku. w Australii ukazała się wersja dwupłytowa tzw Limited Edition 2 CD ale na drugim nie ma wspomnianych pozostałych nagrań tylko możemy posłuchać wywiadów z każdym z muzyków. Jak przyjrzeć się dalej okładce oprócz wspomnianego skromnego logo mamy dziwną plamę, jest to oryginalny projekt o nazwie "Semen And Blood III" i jest to jedna z serii trzech prac wykonanych w studiu pana Andreasa Serrano stworzonych w 1990 roku. Tu akurat mamy nasienie autora w odrobiną krwi umieszczonych między szybkami pleksiglasu. Ok okładka na boku teraz sprawy techniczne, rejestracja utworów miała miejsce w The Plant Studios w Sausalito z przerwami pomiędzy majem 1995 a lutym 1996. Dodatkowe nagrania miały miejsce w Nowym Jorku w Right Truck Recording. Po nagraniu materiału w tym samym studiu od marca do kwietnia materiał przeszedł proces miksingu. Dodatkowy miks przeprowadzono też w Nowym Jorku ale w Quad Recording Studios. Kolejnym procesem jest mastering i przeprowadzono go w Sterling Sound. Teraz skład w którym ten album stworzono, jest pokaźny...