... Jestes szeptem letniej bryzy... Twój pocalunek delikatnie dotyka moja dusze... Moje slowa sa w Tobie... To jest moja hisoria, to jest przeszlosc... Dalas milosc, dostalas milosc i wiecej niz Niebiosa wiedza...
Kiedys zobaczysz... Przybiegne, spróbuje, wezme ta milosc od Ciebie... Cale moje serce, cala radosc... kochanie, kochanie prosze...
Mknij, mknij, szybko, szybciej skarbie... Badz przy mnie... Mknij, mknij, chce zobaczyc, chce Cie zobaczyc, chce byc tylko z Toba...
Mknij, mknij... Czuje to, wyczuwam Ciebie blisko mnie...
Mknij, mknij... Skarbie co Ty ze mna zrobilas...
I wszystko co chce od Ciebie to... jestes Ty... I nawet gdy jestes przy mnie, to wciaz jestes za daleko mnie... Za daleko poniewaz nie jestes w ramionach mych...
Dramatyzuje skarbie, tak wiem, lecz potrzebuje Cie, chce Cie... Dziewczyno tak bardzo kocham Cie...
Kiedy mnie calujesz wszystkie moje zmysly wiruja wokól mnie...
I nie wiem jak, nie wiem dlaczego, lecz nikt inny nie dotknal mojej duszy tak gleboko w srodku...
Mknij, mknij, szybko, szybciej skarbie... Badz przy mnie... Mknij, mknij, chce zobaczyc, chce Cie zobaczyc, chce byc tylko z Toba...
Mknij, mknij... Czuje to, wyczuwam Ciebie blisko mnie...
Mknij, mknij... Skarbie co Ty ze mna zrobilas...
...::: P. Abdul - Rush Rush :::...