Elia

 
registro: 07-06-2016
Pieprzę wszystko i wybieram ścieżkę podyktowaną przez me serce... czy Wam to odpowiada czy nie..."
Pontos94mais
Próximo nível: 
Pontos necessários: 106
Último jogo
Pool Live Pro

Pool Live Pro

Pool Live Pro
6 anos 120 dias h

BYĆ LUB NIE

Jestem Wszystkim i Niczym
Jak potężne tornado
Lub bezszelestny powiew
Zależnie od postrzegania
Dla indywidualnej osoby

To nieistotne kim jesteś
Gdzie mieszkasz ile posiadasz
Możesz być czyimś powietrzem
Inny ktoś Cię nie zauważa

To tak proste
I tak niedostrzegalne
A rozwiązać może duży problem
Zastanów się zwolnij na chwilę
Podałam niemalże na tacy
Po co walczyć z kimś kto nie istnieje
Jeśli można dla kogoś coś znaczyć

Czy Ja

Czas Nasz ucieka Kochanie
Każdy oddech serca uderzenie
To kolejny moment stracony
Kolejny w klatce spędzony
Jestem gotowa się wyrwać
Czekam już tylko na Ciebie
Czas się określić czas wybrać

To tylko Twoja decyzja
Możesz umierać w niewoli
Tak tańcząc jak Ci zagrają
Wyrzec się własnej woli
Lub spełniać swoje marzenia
Ostatni raz Cię poproszę
Po raz pierwszy padnę na kolana
Przed człowiekiem - bo wart jesteś tego
Ta miłość z mą duma wygrała

Nie mam wiele lecz wszystko dam Tobie
Żar miłości - pożądania ogień
Moje serce Twierdzę mej wolności
W Twoje dłonie w dowód mej miłości

ja i Noc

Moja uparta bezsenność
Czy zawsze mam oglądać
Wschód słońca od zadniej strony?
Plusem jest cisza wokół
Gdy spaceruję po ulicach
I ten niewielki park
Ławka na której się kładę
Zamiast ptaków nietoperze
Wyklęci łowcy
Legendarne uosobienia
-Głodnych nieśmiertelnych-
Kto wymyślił że ciemność to zło?
Jak na moje więcej zła
Dzieje się w świetle dnia
Za naszym przyzwoleniem
Powoli szarzeje niebo
Czas chyba zasnąć
Pięknych snów życzę
Odchodzącej Nocy 




++++++

Otaczają mnie są wszędzie
Obracam się wokół własnej osi
Wypatrując choć cienia prawdy
Coraz szybciej i szybciej
Jak w kalejdoskopie
Jak na magicznej karuzeli

Wszędzie tylko kłamstwa
Mylące mamiące chore
Jest mi cholernie niedobrze
Mdli mnie od ogromu zakłamania
Cofam świadomość
Zamykam ją w sobie
Mdleję
I niech tak zostanie


*****

Kolejna noc
Bez Ciebie
Jesteś tam gdzieś
Daleko
Bądź w końcu obok
Jestem coraz zimniejsza
Otaczam się chłodem
By mniej czuć
By wolniej myśleć
Delikatny błękit
Lód owiany cieniem
Ile czasu Ci potrzeba
By dotrzeć do mnie
Czy zdążysz
Nim zamarznę?