Zagubiona w ciszy Siedzę sama w nocny czas Księżyc swą tarczę rzuca Cieniem na las Pochylone drzewa śpią Mokry na mojej twarzy ślad Myśli wirują zostawiają cień Pytam Cię Boże czemu Czemu zabierasz mi siostrę Tylko z najbliższych ją jedną mam Mało tego jest? Jeszcze i szwagier chory jest Telefon w nocy i jego głos I słowa które cały czas mi W uszach brzmią To chyba ostatnia rozmowa Nasza jest,brakuje sił Zabieram wspomnienia i Ten dobry wesoły świat Nie płacz tak widać miało być Jakże inny ,smutny głos Leżymy spokojni ja głowę wtulam W swej żony tors A ona głaszcze mnie po włosach Jak błogo mi,cichnie głos Żałuję że nie jestem z nimi w ten Zły czas Jak mam z tym żyć Już nie podźwigne się To wiem Zabrałeś mi Panie rodziców i brata I małą córeczkę też Do dziś nie zagojona rana A teraz Oni dlaczego Nie rozumie tego Grzeszę wiem ale Zabierz i mnie Niech skończy się ból i łzy Na tym świecie już nic Nie trzyma mnie A wczoraj wiadomość dostałam Wiadomość której się bałam Zmarł,On już nie cierpi Spokój dla Ciebie wieczny A dla tych co zostali Ból i łzy,tak trudno Pogodzić się z tym
Bem-vindo ao GameDesire
Junte-se a milhões de jogadores! Jogue e sinta o gosto de ganhar!