Coż ci dzieją Maszyjasz,
Przydaj rozumu k mej rzeczy,
Me sierce bostwem obleczy,
Raczy mię mych grzechow pozbawić,
Bych mogł o twych świętych prawić:
Żywot jednego świętego,
Coż miłował Boga swego.
Cztę w jednych księgach o nim;
Kto chce słuchać, ja powiem.
nie boje się mojego trupa tylko
tego co stanie się zanim nim będę
ale są chwile które w tym strachu lubię
moment
najbardziej ludzki kiedy
człowiek staje się kurwą
a kurwa człowiekiem
i cieszy mnie to że
nigdy nie zabraknie chętnych.
i jeszcze kiedy
trzymam cie za włosy
bo ze słowami i tak
robisz co chcesz.