HELLO WAM!
Gdy nasze mamy nas irytowały swoimi uwagami...
ale...
.....czyż nie....
....miały racji ???!!!
.....czyż nie....
....miały racji ???!!!
Będąc nastolatkiem i obserwując obecne pokolenia, nadal powiela się ten sam scenariusz. Rodzice nas ostrzegają, dając wskazówki, zwracając uwagę na najważniejsze rzeczy, którymi powinnyśmy się kierować w naszym życiu, a będąc młodym...tylko przewraca się oczami i jednym uchem się wpuszczało a drugim wypuszczało, wcale nie przywiązując uwagi do ważnego ich znaczenia.
Znalazłam w necie 10 trafnie wypunktowanych takich uwag mamy, z przyznającym rację komentarzem dorosłego człowieka.
1. „Skąd wiesz, że tego nie lubisz jak nie spróbowałeś?”
Dzisiaj każdy rozsądny dorosły wie, że eksperymentowanie ubarwia życie i rozciąga strefę komfortu.
Jak byłem mały, nie można mnie było zmusić do tego, żebym zjadł flaki. Gdzieś tam wcześniej widziałem kiedyś rozjechanego psa, któremu wypłynęły flaki i myślałem, że oni chcą mnie tym karmić. Na nic zdały się wszelkie zapewnienia, że to nie takie flaki. Dzisiaj je uwielbiam.
2. „Jakby koledzy skakali z mostu to też byś skoczył?”
Zrobiłem wiele głupich rzeczy tylko dlatego, że robili je moi koledzy. Szedłem na wagary, chociaż nie miałem na to ochoty. Piłem piwo, chociaż w ogóle mi nie smakowało. Każdy z nas chciał się ubierać jak inni i mieć te same gadżety co inni.
Jednak to jest miecz obosieczny, bo kiedy dostrzegasz, że podążanie za tłumem rzeczywiście nie ma sensu, to mama zmieniała zdanie i wtedy słuchałeś, że trzeba iść na studia, znaleźć pracę, ożenić się, wziąć kredyt itd. bo… przecież wszyscy tak robią.
Dlatego jak chcesz zrobić coś odstającego od schematu i mama ma pretensje, to przypomnij jej, że przecież to ona Ci to wpoiła.
3. „Pieniądze nie rosną na drzewie.”
No rzeczywiście nie rosną. Trzeba na nie zapracować. Im większą wartość wnosisz do społeczeństwa i im większej ilości ludzi jesteś w stanie pomóc w tym samym czasie, tym więcej zarobisz.
4. „Idź już spać, bo rano będziesz zmęczony.”
Czy dzisiaj nie jest to oczywiste, że jak trzeba wstać o 5:30, to siedzenie przed komputerem do 1:00 nie jest zbyt rozsądne?
5. „To nie jest towarzystwo dla Ciebie.”
Miałem różnych kolegów. Do części z nich moja mama miała zastrzeżenia. Myślałem, że ma do nich jakieś osobiste pretensje. Doskonale rozumiała, że zadając się z nimi, mogę zejść na złą drogę.
6. „Nie garb się.”
Czyż to nie było wkurzające, kiedy za każdym razem, gdy siedliście do wspólnego obiadu słyszałeś „nie garb się” albo „wyprostuj się”?
Dzisiaj wiesz, że osoba z wyprostowaną sylwetką jest atrakcyjniejsza. Ktoś, kto się garbi wygląda jak fleja. Jest mniej pewny siebie i robi złe pierwsze wrażenie.
7. „Nie obchodzi mnie kto zaczął. Macie się dogadać.”
Masz rodzeństwo? Jeśli tak, to wiesz jak to wygląda. „Mamo, bo ona zabrała mi klocki”, „Mamo, a on mnie bije” itd. Często ten bój przegrywają starsze dzieciaki bo wtedy słyszą: „jesteś starszy, to ustąp”.
Mam starszą siostrę i nie pamiętam, żeby mama jakoś szczególnie stawała w roli rozjemcy. Zazwyczaj sami musieliśmy dojść do jakiegoś porozumienia.
To uczy nas, że nie ma sensu się skarżyć i obwiniać innych. Najpierw zrób co się da, żeby szybko rozwiązać problem. Nie zachowuj się jak niedojrzały pajac biorąc drugą stronę na przeczekanie. Urządzanie zawodów w „kto pierwszy zmięknie” jest przejawem niedojrzałości.
Załatw to choćby dla własnego komfortu psychicznego.
8. „Nie musi się udać, ale przynajmniej spróbuj.”
Otóż to. Jazda na rowerze, kolorowanie bez wyjeżdżania za linię, lepienie z plasteliny, pływanie itd. Ty się bałeś podejść do zadania i mama zachęcała Cię właśnie tymi słowami. Chciała, żebyś się przełamał bo wiedziała, że jak zrobisz ten pierwszy krok, to będzie łatwiej.
9. „To nie koniec świata.”
Zerwała z Tobą dziewczyna, z którą miałeś być do końca życia? Nie zdałeś prawa jazdy? Nie dostałeś pracy? Nie zdałeś egzaminu na wymarzone studia?
Wtedy padały słowa: „To nie koniec świata”. Wtedy tego nie rozumiałeś, ale dzisiaj wiesz, jakie to prawdziwe.
10. „Zrozumiesz jak będziesz starszy.”
Zrozumiałem mamo. Dziękuję.
Ja również takie rady otrzymywałam i za nie serdecznie dziękuję !!
Z perspektywy czasu człowiek dopiero zdaje sobie sprawę, jakże pomocne były dla naszego dalszego rozwoju takie rady....ech życie
Znalazłam w necie 10 trafnie wypunktowanych takich uwag mamy, z przyznającym rację komentarzem dorosłego człowieka.
1. „Skąd wiesz, że tego nie lubisz jak nie spróbowałeś?”
Dzisiaj każdy rozsądny dorosły wie, że eksperymentowanie ubarwia życie i rozciąga strefę komfortu.
Jak byłem mały, nie można mnie było zmusić do tego, żebym zjadł flaki. Gdzieś tam wcześniej widziałem kiedyś rozjechanego psa, któremu wypłynęły flaki i myślałem, że oni chcą mnie tym karmić. Na nic zdały się wszelkie zapewnienia, że to nie takie flaki. Dzisiaj je uwielbiam.
2. „Jakby koledzy skakali z mostu to też byś skoczył?”
Zrobiłem wiele głupich rzeczy tylko dlatego, że robili je moi koledzy. Szedłem na wagary, chociaż nie miałem na to ochoty. Piłem piwo, chociaż w ogóle mi nie smakowało. Każdy z nas chciał się ubierać jak inni i mieć te same gadżety co inni.
Jednak to jest miecz obosieczny, bo kiedy dostrzegasz, że podążanie za tłumem rzeczywiście nie ma sensu, to mama zmieniała zdanie i wtedy słuchałeś, że trzeba iść na studia, znaleźć pracę, ożenić się, wziąć kredyt itd. bo… przecież wszyscy tak robią.
Dlatego jak chcesz zrobić coś odstającego od schematu i mama ma pretensje, to przypomnij jej, że przecież to ona Ci to wpoiła.
3. „Pieniądze nie rosną na drzewie.”
No rzeczywiście nie rosną. Trzeba na nie zapracować. Im większą wartość wnosisz do społeczeństwa i im większej ilości ludzi jesteś w stanie pomóc w tym samym czasie, tym więcej zarobisz.
4. „Idź już spać, bo rano będziesz zmęczony.”
Czy dzisiaj nie jest to oczywiste, że jak trzeba wstać o 5:30, to siedzenie przed komputerem do 1:00 nie jest zbyt rozsądne?
5. „To nie jest towarzystwo dla Ciebie.”
Miałem różnych kolegów. Do części z nich moja mama miała zastrzeżenia. Myślałem, że ma do nich jakieś osobiste pretensje. Doskonale rozumiała, że zadając się z nimi, mogę zejść na złą drogę.
6. „Nie garb się.”
Czyż to nie było wkurzające, kiedy za każdym razem, gdy siedliście do wspólnego obiadu słyszałeś „nie garb się” albo „wyprostuj się”?
Dzisiaj wiesz, że osoba z wyprostowaną sylwetką jest atrakcyjniejsza. Ktoś, kto się garbi wygląda jak fleja. Jest mniej pewny siebie i robi złe pierwsze wrażenie.
7. „Nie obchodzi mnie kto zaczął. Macie się dogadać.”
Masz rodzeństwo? Jeśli tak, to wiesz jak to wygląda. „Mamo, bo ona zabrała mi klocki”, „Mamo, a on mnie bije” itd. Często ten bój przegrywają starsze dzieciaki bo wtedy słyszą: „jesteś starszy, to ustąp”.
Mam starszą siostrę i nie pamiętam, żeby mama jakoś szczególnie stawała w roli rozjemcy. Zazwyczaj sami musieliśmy dojść do jakiegoś porozumienia.
To uczy nas, że nie ma sensu się skarżyć i obwiniać innych. Najpierw zrób co się da, żeby szybko rozwiązać problem. Nie zachowuj się jak niedojrzały pajac biorąc drugą stronę na przeczekanie. Urządzanie zawodów w „kto pierwszy zmięknie” jest przejawem niedojrzałości.
Załatw to choćby dla własnego komfortu psychicznego.
8. „Nie musi się udać, ale przynajmniej spróbuj.”
Otóż to. Jazda na rowerze, kolorowanie bez wyjeżdżania za linię, lepienie z plasteliny, pływanie itd. Ty się bałeś podejść do zadania i mama zachęcała Cię właśnie tymi słowami. Chciała, żebyś się przełamał bo wiedziała, że jak zrobisz ten pierwszy krok, to będzie łatwiej.
9. „To nie koniec świata.”
Zerwała z Tobą dziewczyna, z którą miałeś być do końca życia? Nie zdałeś prawa jazdy? Nie dostałeś pracy? Nie zdałeś egzaminu na wymarzone studia?
Wtedy padały słowa: „To nie koniec świata”. Wtedy tego nie rozumiałeś, ale dzisiaj wiesz, jakie to prawdziwe.
10. „Zrozumiesz jak będziesz starszy.”
Zrozumiałem mamo. Dziękuję.
Ja również takie rady otrzymywałam i za nie serdecznie dziękuję !!
Z perspektywy czasu człowiek dopiero zdaje sobie sprawę, jakże pomocne były dla naszego dalszego rozwoju takie rady....ech życie
MIŁEGO OSTATNIEGO WEEKENDU TYCH WAKACJI
WSZYSTKIM ŻYCZĘ !!