Barman podchodzi do faceta który już od 5 godzin siedzi przy piwie i ciągle powtarza: "Tego się nie da wytłumaczyć"!
- Czego się nie da wytłumaczyć? - pyta barman.
- No to słuchaj pan. Dzisiaj wieczorem podchodzę do swojej Mućki, aby ją wydoić, stawiam krzesełko, siadam, a ona mnie pac, pac kopytem. No to wziąłem pęta, spętałem, siadam, a ona mnie pac, pac ogonem. Co robić, pęta nie ma, ale jest pasek od spodni i na górze rura od dojarki! No więc przywiązałem ogon do rury na górze, a tu moja Mańka wchodzi!! Tego się nie da wytłumaczyć!!!
Ostatnia gra