Usoprades

Wstydzisz się swego dotyku? Wstydzisz się tego co mówisz? Wstydzisz się tego co słyszysz? Wstydzisz się tego co czujesz? Dlaczego? Wyobraź sobie, jak zachowasz się w chwili gdy zanurzony w nieskończoności bez czucia ślepy głuchy nie będziesz nawet wiedział kim lub czym jesteś... A w tym oceanie nieskończoności, nie będziesz nawet wiedział czy żyjesz? Nic, tylko ciemność ona wywoła obłęd, może on wyleczy cię i sprowadzi dla ukojenia błogi stan nieświadomości... Nie poczujesz wtedy nawet umykającego czasu. Nie usłyszysz swojego oddechu. Nie zobaczysz nawet swoich czystych dłoni... Ale będziesz pamiętał, że przed eonami wstydziłeś się tego, co z sobą przynoszą jej ciało... jej oczy... i dotyk... Czy wtedy wytrzymasz i nie poddasz się? Nie ulękniesz się momentu gdy ona dotknie cię, a ty z przerażeniem odsuniesz się... gdy powie ci najmilsze ze słów, ty nie zrozumiesz jej i gdy spojrzy ci w oczy, zobaczysz strach... A jedyne co ci pozostanie to pamięć... czy zniesiesz ją, i uwierzysz jej, gdy usłyszysz, jej szept... kiedy zobaczysz, jej oczy... poczujesz, jej zapach... jej dotyk...