W głowie istny masz ul,
Serce przeszywa ból,
Wspominasz jaka to była strata.
Myśli złe kłębią się,
Do złego ciągną cię,
lecz pamiętaj, to nie koniec świata.
Gdy uciec będziesz chciał,
To ogarnie cię szał,
I już chyba z szaleństwa nie wyjdziesz.
Dlatego zrobisz zwód,
Potem znów pójdziesz w przód,
Wreszcie na prostą życia wyjedziesz.
Życie przygniata cię,
Ale nie przejmuj się,
Przecież nic nie jest proste do końca.
Przez cierpienia i łzy
Musisz przejść także ty,
Aby dostać się po nich do słońca.
To co przeżyłeś już
W pamięci sobie złóż
Jako naukę na przyszłe chwile.
Lecz dzisiejszym dniem żyj,
Ciesz się, baw, jedz i pij,
I szczęśliwszy wnet będziesz o wiele.
(Napisane 22,23.XI.1995 r.)