Witam wszystkich którzy zdecydowali się tutaj zerknąć :) z odrobiną niepokoju zarzucam temat związany z relacją kobieta - mężczyzna, nie jestem feministką, uważam że świat bez mężczyzn byłby żartem natury ale ....no właśnie to 'ale' skłoniło mnie do napisania tego blogu, jestem kobietą która ma niewątpliwą przyjemność pracować z mężczyznami i większość z nich to fantastyczni ludzie ale pewien ( wcale niemały ) ich procent stanowią faceci którzy uważają iż miejsce kobiety jest w domu przy dzieciach i garach a równouprawnienie to efekt nieżyciowej feministycznej ideologii stwarzającej jedynie problemy w ich uporządkowanym 'męskim' świecie, ich zdaniem kobieta która zdobyła wysoką pozycję społeczną i zawodową to nie wynik jej ciężkiej pracy w wielu przypadkach okupiona wyrzeczeniami a jedynie konsekwencja szumu jaki wywołuje temat równouprawnienie i działa to na zasadzie - dajmy kobietom trochę władzy a przestaną marudzić - jak przekonać tychże panów że kobiety oprócz rodzenia dzieci i ubijania kotletów również myślą samodzielnie i mają wiele do zaoferowania na wielu płaszczyznach w tym także zawodowych, to nie walka płci ale chęć współdziałania a mądrość kobiet nie zagraża pozycji jaką mężczyźni niewątpliwie zdobyli na wielu arenach. Pozdrawiam i życzę cudownego wiosennego weekendu
@_piszonka
lid geworden:
https://www.youtube.com/watch?v=TFjmvfRvjTc
Last game