Na giełdzie miłości towarów są mnogości, a w całej tej słodkości: Podróbek nieskończoności, bubli olbrzymie ilości, artykuły bez wartości, wyroby fatalnej jakości, z rzadka pełne bezmyślności. Często takie, że ze starości nabawiły się bezradności. Jakieś prototypy z przeszłości, produkty wadliwe ze współczesności. Za długo pozbawiane wolności. Stroniące wręcz od bliskości, powstałe z wątpliwości, świadome niedoskonałości. Przechowywane dla potomności z nieważnym terminem ważności: u kresu swej wytrzymałości pragną jedynie nieśmiertelności, choć pozbawione świeżości śmierdzą jak rybie ości bez najmniejszej godności - to tak woli ścisłości… Na giełdzie miłości - Jeśli masz dużo cierpliwości - znajdziesz kres samotności, czar wspólnej jedności, poczucie wypełnienia nicości uczucie dalekie normalności...ot...cień nieświadomości: znalazłeś część wielkiej całości …
REZONANS
...........
Connesso:
Nie zawsze trzeba mówić to co się wie, lecz zawsze trzeba wiedzieć to co się mówi...
Ultima partita