milczeniem szukasz odpowiedzi
w spróchniałych koniuszkach palców
nie wiesz że one dawno obumarły
razem z liniami papilarnymi twojego oddechu
szeptem sączysz możliwość poznania
tajemnicy zagryzanych pożądliwie warg
/bowiem kusi czerwienią ten kto nie zna bieli/
a potem bezwiednie kołyszesz ciszę
do taktu melodii starej sukienki
raz dwa trzy
raz dwa trzy
PAS