Przychodzi facet do lekarza i po "dzień dobry" odrazu ściąga spodnie i kładzie siusiaka na biurko.
Zdezoreintowany lekarz pyta:
- co? boli pana?
- nie.
- jest za duży?
- nie
- za mały?
- nie
- to może za gruby?
- nie.
- no to co panu do cholery dolega?!
- ładny, co?
Jaś i Małgosia poszli do parku odbyć swój pierwszy raz
Małgosia połozyła się na ławce a Jasio na niej.
Jasio, jako że niedoświadczony poczuł że wsadził w dziurkę,
ale nie wiedział że to dziurka po sęku w ławce.
Małgosia po kilku ruchach Jasia nie wytrzymała i krzyczy:
-Jasiu WALISZ W DECHE!!!!
Na to Jasio:
- SIE WIE, FACHURA!!!
Wchodzi żona do łazienki i widzi jak mąż goli włosy łonowe.
Pyta się co robi. Na to on: Nie chciał stać to nie będzie łeżal na miekkim.
Na polanie opala się golutka, piękna, młoda dziewczyna. Nagle pomiędzy jej nogami, tak gdzieś na wysokości kostek z ziemi wyłazi krecik. A kret, wiadomo, ślepy jest, ale się rozgląda. Przeciera oczy i...
-jeżyk?
-...
krecik podchodzi bliżej
-jeżyk??
-...
krecik podchodzi jeszcze bliżej... wącha...
-JEŻYK?!?! ŻYJESZ?!?!
Wraca informatyk do domu, patrzy, a żona naga w łóżku z obcym chłopem. A oczy u nich jakieś takieś chytre. Rzuca się do kompa...faktycznie: zmienili hasło.