sasanka155

 
Afiliado: 07/12/2006
Słowa wymieniane na odległość bywają odlegle rozumiane.
Puntos108más
Próximo nivel: 
Puntos necesarios: 92
Último juego
El Millar

El Millar

El Millar
4 años 265 días hace

Rowerowy ekwipunek


Po wielu deszczowych dniach, wreszcie wyjrzało słonce. Koszulka, spodenki, czapeczka, rower, plecaczek, woda mineralna ... Gotowa. 

Jadę sobie, miejsce dość odludne, słoneczko świeci, ptaszki ćwierkają. Z naprzeciwka z górki zjeżdża facet w ciemnych okularach, mijamy się na zwężeniu dróżki i nagle... on wyciąga łapsko i w przelocie łapie mnie za biust.  

Coś tam za nim krzyknęłam, ale rowery się rozjechały, a on się nawet nie odwrócił. W końcu zdałam sobie sprawę, że gościu wyglądał na silniejszego, wiec mógłby mnie uszkodzić cieleśnie, a wokół glusza, więc nikt by mi nie pomógł. Przełknęłam zniewagę.  

Ale w związku z tym wiem, że muszę uzupełnić wyposażenie mojego roweru. O bejsbol. Nooo, może jeszcze gaz łzawiący.

Mam taki plan: zbliża się facet, wyciągam kij, walę gościa w plecy, gdyby się stawiał, to poprawiam gazem, a potem mszczę się na szprychach jego roweru. Po całej akcji z czystym sumieniem kontynuuję rowerową przejażdżkę, podśpiewując sobie pod nosem. 

Dobry pomysł, nie ? 





Z cyklu: prawdy objawione

Zauważyliscie, że gdy na ulicy, na głos, powie się: " Ale dupek !" , to 80 % mężczyzn się obejrzy ? 


Pozer całą gębą

Zrobiło się cieplej i w człowieku odzywa się cichutki głosik: Zakochaj się na wiosnę!

Jadę więc se do pracy powolutku, przypatruję się innym kierowcom, rozglądam się po chodnikach . A nuż cos się trafi.

 Patrzę: gosciu na chodniku z bardzo szykowną torbą ( foliową ) "Media Markt nie dla idiotów".

Noooo - myślę sobie - bystry facet, w dzisiejszych czasach, nie wstydzi się intelektem szczycić. 

Wygląd też szpanerski: kurteczka czarno-żółta a la narciarska, czapeczka czerwona ( pod kolor siateczki ). Kolorowo i gustownie.

Pewnie zaraz do merca albo innej beemki wsiądzie.

I co ? Gosciu se siada na przystanku autobusowym na skrzyni z piachem i z torebki wyjmuje... Vivę i kanapkę.

 

 Uważajcie więc Drogie Koleżanki na przebierańców i pozorantów. Wiosna otumania. 


Dramaturgia mycia okien

Dzisiaj ostatni dzień, żeby na Święta umyć okna. Lepszej pogody nie będzie. 

Zawsze myję okna w seksownych ciuszkach, wykonując posuwiste, kocie ruchy przy machaniu scierką. A że to 4 piętro, to cały swiat mnie podziwia, a wszystkie samce w okolicy Narzeczonemu zazdraszczają .

Jest tylko mały problem. Bo nie wiem, czy na rękach stanąć, żeby nowe szpilki też było w oknie widać....


Ciągnie swój do swego :)

Dzisiaj spełniają się marzenia  . No więc...

Szukam brzydkiego, głupiego , z czarnym charakterem ... Dla koleżanki oczywiście  .

----

Właśnie się zgłosił... O... i jeszcze jeden... i jeszcze ...i ....

Co jest ?!  Jeszcze wszystkich cech nie wymieniłam, a tu tylu kandydatów ?!  Czyżby GD było niczym róg obfitości ?