Prosząc o przebaczenie...
a może jednak przebaczysz
może nie zmienisz się będziesz
może nie spojrzysz inaczej
nie znienawidzisz mnie
nie odejdziesz
i może zdołasz zrozumieć
czemu tak postąpiłam
bo zakochując się w tobie
siebie powoli zabiłam
a może jednak się mylę
może ty kochasz mnie trochę
mnie moją dusze i serce
a nie cielesną powłokę
i nie porzucisz nie zniszczysz
nie dasz mi skonać samotnie
może twa miłość tak silna
może powrócisz znów do mnie
a może chociaż z litości
bo serce masz takie dobre
mną nie pogardzisz kochany
nie zechcesz o mnie zapomnieć
możesz mnie nawet obrażać
przeklinać kopać tratować
lecz tego że cię pokochałam
nigdy nie będę żałować
ale gdy jednak nie zdołasz
zrozumieć mnie i przebaczyć
nie będziesz chciał już rozmawiać
ani mnie nigdy zobaczyć
ja dalej będę cię kochać
dalej miłować cię skrycie
mimo że mnie już nie będzie
bo stracę wraz z tobą swe życie
Miłość potrafi pokonać każdą przeszkodę , trzeba tylko jej trochę zaufać...