Czy jest jakas roznica miedzy rzeczywistoscia a zludzeniem? Jesli fakt jest zludzeniem to czy zludzenie jest faktem? Jesli odbieramy jakies bodzce to ile w nich jest rzeczywistosci a ile abstrakcji? Czy myslenie jest faktem czy tylko wielkim zbiorem imitacji tworzacych fakty? Czy stojac po stronie faktow zdajemy sobie sprawe ze zludzen i przeciwnie czy zludzenia pomagaja odroznic fakty? Co to wiec jest rzeczywistosc a co mrzonka? Wiem, ze odpowiedz jest oczywista dla wiekszosci z nas bo boimy sie przyznac, ze zyjemy w swiecie snow na jawie. Przeciez skoro zyjemy to musi to byc rzeczywistosc, wiec po co nam marzenia? Dlaczego lubimy marzyc? Dlaczego ulegamy zludzeniom twardo stojac w tu i teraz? A moze tylko nam sie tak wydaje? Przyznac trzeba ze nasz mozg niezle nam miesza - rzeczywistosc z iluzja. Trzeba sie jakos w tym znalezc nieprawdaz?
Siwy_Arek
registriert seit:
Nie ma nic bardziej boskiego ponad Sztuke i Edukacje
Letzte spiele