Wczoraj dużo mówiło się o wolności. Ale wolność, to także sprawna gospodarka rynkowa.
Od lat tęgie głowy zastanawiają się jak dźwignąć polską gospodarkę. A wystarczy przyjrzeć się obrazowi naszego społeczeństwa, by dostrzec w nim niewykorzystany dotychczas potencjał.
Patrząc na przekrój społeczeństwa, nie sposób nie zauważyć coraz większej ilości starych panien...tfu.... singielek. Ich częste występowanie wynika z niechęci do mężczyzn ( lub niechęci mężczyzn do instytucji małżeństwa ).
Stare panny rekompensują sobie brak męża posiadaniem kota.
Jak wiemy, kot łowi myszy, które niszczą gniazda os- owadów niezwykle pożytecznych dla zapylania roślin uprawnych.
Mniejsza
ilość myszy, to większa ilość owadów, a więc większa ilość zbiorów. Zatem gospodarka
może się swobodnie rozwijać, szczególnie w gałęzi: hodowla inwentarza i trzody.
Z kolei większa ilość mięsa na rynku, to dodatkowe białko, jakże niezbędne do
budowania mięśni męskiej siły roboczej.
Z
tego już prosty wniosek, że polska gospodarka może stać się potęgą za sprawą
starych panien !
:)