Patrzę przez okno,bo wyjść nie chce się Drzewa kołyszą się ,ale to nie wietrzyk W ich gałązkach gra,nie To wściekły zły wicher gra Jak kompozytor ciche tony leciutkie A za chwilę mocne akordy skrzypce grają Jak żal i tęsknota człowieka duszę otaczają Tak dziś i wiatr zły targa i szarpie Goryczy struny jak by skarżył się Powiedzieć chciał co go boli Wsłuchać się trzeba a zobaczysz człowieka Który skarży się narzeka , ale W samotności to przeżywa ,bo Tak to z człowiekiem bywa Kiedy jest na świeczniku dużo szumu krzyku I w koło ludzi się kręci, przyjaciółmi nazywani,ale Kiedy coś ze zdrowiem szwankuje Kiedy sie już nie dokazuje Bardziej się czujesz opuszczony I cisza częściej gości I przekonujesz się że.... Nie prawdziwi przyjaciele to byli Było super bo za fri się najadali i się bawili I patrzę przez okno zamyślona Porównując to wściekłe wycie I swoje położenie Wniosek wyciągam że... Całe życie człowiek uczy się
Добре дошли в GameDesire
Join millions of players! Play and feel the taste of winning!