poniedziałek miesiąca. I znowu ostatni poniedziałek miesiąca!!! I znowu wino, muzyka (Chopina) i śmiech (z P.Stasiem i Zosią, Zosią). Co za cudowny wieczór!!!! Jak cudownie jest mieć garstkę przyjaznych dusz, móc się z nimi spotkać, posłuchać pięknej muzyki, zamienić słów kilka, wysączyć wina lampkę abo dwie (dzienks P.Stasiu) i poczuć na koniec tego szalonego, durnego dnia (w pracy), że są na tym świecie ludzie, że ten świat jest piękny, że piękna i wesoła jestem JAtralalatralala
Dzisiaj, młoda, bo niespełna 30-letnia (hahahaha jak to się zmienia optyka - jak chodziłam do podstawówki i moja mama miała trzydzieści parę lat to była dla mnie stara, no może za bardzo drastyczne okreslenie, a dzisiaj 30-latki to młodzież) Monika Quinn kanadyjka ale jednak polka wykonała 8 części Kreisleriany Schumann'a, nie będę wymieniać tych części, by nie stracić szcunku do siebie oraz, no i oczywiście przede wszystkim - Chopina, a jakżehttps://www.youtube.com/watch?v=WjK2A8WFHKc tegoż walca i nokturn c-dur op.37 i balladę g-moll op.23. Ileż Pani Monika ma energii w swoich szczupłych rączkach. No słowem, kobieta - dynamit.