![26113991_10155386248874624_9203414797147734202_n.jpg?oh=21107ab43d588520b404200feab05afc&oe=5AC7ED7F](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26113991_10155386248874624_9203414797147734202_n.jpg?oh=21107ab43d588520b404200feab05afc&oe=5AC7ED7F)
Moja podróż 6-cio godzinna minęła w oka mgnieniu. Pan Aleksander chętnie odpowiadał na moje pytania i opowiadał o ciekawych wydarzeniach, spotkaniach z ptakami i innymi zwierzętami podczas rejsów. Razem z Mamą spokojnie przygotowywałyśmy świąteczne menu w rytm Jej nieustającego nucenia :). Chętnie poddałam się regulaminowi dnia, jaki narzuciła gospodyni, przyzwyczajona do pewnego codziennego szablonu. I nadeszła sobota, kiedy to zaczęła zjeżdżać rodzinka. W jednej chwili mieszkanko zapełniło się ludźmi. Zrobiło się gwarno, rozgardiasz, pełno walizek, pakunków i butów w przedpokoju. I dalej to już jak w kalejdoskopie. Wieczerza - prezenty - dostałam piękne... rękawiczki :))) ![26113913_10155386249339624_7918506531155967958_n.jpg?oh=62dbe2ba6f8fc21bf6ed06200afa9d9e&oe=5AB65558](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26113913_10155386249339624_7918506531155967958_n.jpg?oh=62dbe2ba6f8fc21bf6ed06200afa9d9e&oe=5AB65558)
![26113913_10155386249339624_7918506531155967958_n.jpg?oh=62dbe2ba6f8fc21bf6ed06200afa9d9e&oe=5AB65558](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26113913_10155386249339624_7918506531155967958_n.jpg?oh=62dbe2ba6f8fc21bf6ed06200afa9d9e&oe=5AB65558)
O północy było 100 lat dla naszej kochanej Jubilatki, która urodziła się 25 grudnia ![25994768_1930468020614431_774941071587516325_n.jpg?oh=679243cf8fa196bd51fdf9bb4fdab1df&oe=5AC78374](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/r90/25994768_1930468020614431_774941071587516325_n.jpg?oh=679243cf8fa196bd51fdf9bb4fdab1df&oe=5AC78374)
![25994768_1930468020614431_774941071587516325_n.jpg?oh=679243cf8fa196bd51fdf9bb4fdab1df&oe=5AC78374](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/r90/25994768_1930468020614431_774941071587516325_n.jpg?oh=679243cf8fa196bd51fdf9bb4fdab1df&oe=5AC78374)
pierwszy świąteczny dzień, który upłynął trochę na lenistwie - piżamkowe śniadanie - trochę na spacerze po moich ulubionych Wałach Chrobrego ![26112437_10155386251804624_7678986056746571096_n.jpg?oh=fc70ff831020d37eca0dc3db6a03e358&oe=5AB6B846](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26112437_10155386251804624_7678986056746571096_n.jpg?oh=fc70ff831020d37eca0dc3db6a03e358&oe=5AB6B846)
![26112437_10155386251804624_7678986056746571096_n.jpg?oh=fc70ff831020d37eca0dc3db6a03e358&oe=5AB6B846](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/26112437_10155386251804624_7678986056746571096_n.jpg?oh=fc70ff831020d37eca0dc3db6a03e358&oe=5AB6B846)
i już koniec - drugi dzień świąteczny, to od rana pakowanie i wyjazd najpierw siostra z rodzinką a potem my i... znowu dom pusty, cichy - aż dzwoni w uszach od tej ciszy. Znowu czekanie na telefon a może przyjadą? Przecież niedługo będą ferie, jakiś dłuższy weekend... . Na szczęście przymusiliśmy (czy jak kto woli przydusiliśmy) Mamcię i nauczyła się obsługiwać laptopa - wstawia komentarze na FB i rozmawia z nami na Skype i choć początkowo buntowała się bardzo, to teraz uwielbia rozmowy przy laptopie, kiedy nas widzi - 'to tak jakbyśmy siedziały sobie przy stole' mówi :)